czwartek, 19 czerwca 2014

Rozdział 7

*Laura*
Rano obudziłam się na podłodze. Czekaj co? Na podłodze? Co ja tam robię? A no tak spałam z Rydel, a ona strasznie się rozpycha i na sto procent mnie z niego zepchnęła. No cóż wzięłam taki zestaw i poszłam się ubrać.
  
Gdy wyszłam z łazienki Rydel siedziała na moim łóżku ubrana tak.
Jak ona to zrobiła? Może ja o czymś nie wiem? Może ona jest czarownicą? No nie ważne. Aha, bo ja wam nie pokazałam naszego domu. To biorę się do pracy. Tak wygląda nasz salon:
Kuchnia:
Nasz balkon:
Basen w piwnicy:
Basen na dworze:
Mój pokój: 
Moja łazienka:


Pokój Rydel:

Łazienka Rydel:

Pokój Rockiego i Ratliffa:
Pokój Rikera:
Pokój Rylanda:
Pokój Rossa:
To nie wszystkie miejsca w naszym domu ale nie chce mi się ich wszystkich opisywać . A teraz idę z Rydel na zakupy. Bye!

*Ross* (Nowość!)
Siedzę sobie w pokoju gdy nagle wparowali Rocki i Riker wzięli mnie na ręce, zeszli do piwnicy i wrzucili mnie do basenu. No skandal! Jak im się kazałem wytłumaczyć to powiedzieli, że grają w butelkę na pary i, że mieli takie zadanie. Skąd oni wynaleźli butelkę na pary? Ja chyba mieszkam w domu wariatów!!! RATUJCIE MNIE!!! Przynajmniej Rydel i Laura są normalne, bo jakby im tak odwalało to bym chyba samobójstwo popełnił. Nie no żart nie zrobiłbym tego rodzicom, bo oni by sobie tego nie wybaczyli.
Poszedłem się przebrać w coś suchego i zacząłem grać na gitarze. Po pół godzinie, a może po pięciu minutach, nie wiem po ilu, bo straciłem poczucie czasu, no ale nie ważne wbiegła do mojego pokoju zapłakana Laura. Odłożyłem gitarę, a gdy wstałem momentalnie podbiegła i przytuliła się do mnie. Gdy się tak do mnie przytulała szepnęła mi do ucha ''Dziękuję, że jesteś'' i pocałowała mnie w policzek. Nic kompletnie z tego nie rozumiałem. Siadłem z Laurą na łóżku, a ona powiedziała mi co się stało.

******************************************************
Hello! Cześć! Siema! Guten Tag! Bonjour! Hi! O matko rozpiera mnie taka radość, że zaraz wybuchnę, ponieważ jutro jadę z ciocią do Siedlec, do kina na ''Jak wytresować smoka 2'' na 3D, a to jest mój ulubiony film. A stało się to tak iż błagałam mamę żebyśmy tam pojechali, a że moi bracia jadą z rodzicami to mama poprosiła ciocię czy jeszcze mogę jechać z nimi ja i moja siostra no i ciocia się zgodziła, żebym już tak nie jęczała. Aha i JUPI WSTAWIŁAM WRESZCIE ROZDZIAŁ!!!!! BRAWA DLA MNIE!!! A i taka ciekawostka o mnie uwielbiam rysować Szerbatka (smoka z tego filmu) jak chcecie to mogę wstawić zdjęcia moich rysunków, piszcie w kom. czy TAK, czy NIE. W tym rozdziale skupiłam się na wyglądzie ich domu przez to jest tak dużo zdjęć! W następnych rozdziałach nie będzie ich tak dużo, będą jedynie zdjęcia jak ubierały się dziewczyny albo co dostawały. Piszcie w komach co wam się nie podoba lub co byście poprawili, bo zależy mi na waszej opini. I miło by mi było gdybyście polecali mojego bloga znajomym czy innym blogerkom\om. Do napisania! Rozdział napisałam (wyjątkowo na kąpie dlatego są zdjęcia), bo dzisiaj mi się nudziło ale nie wiem kiedy pojawi się następny mam nadzieję,że szybko, bo nie chce was zawieść. KOCHAM WAS!!! <3 <3 <3    






3 komentarze:

  1. Ojej : O poznałam Twojego bloga przez taką stronkę i zaczęłam go czytać. WOW! Świetny *_* I ta dokładność w godzinach ;33 Trochę mnie zdziwił prolog, że Ross taki mały i ją uratował, ale ja rozumiem, że jakoś to musiało się rozkręcić także jest spoko :)) Genialny blog ^^ Kiedy next? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja raczej piszę w nocnych godzinach więc tak wyszło, next niebawem obiecuję! :-D

      Usuń
  2. Rozdział spoko. Zapraszam do mnie
    loveorhaterossilaura.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń